Kłóciłam się kiedyś z koleżanka o tytuł. Ona twierdziła, że jest tu "Nothing", a ja, że "Notting". Wygrałam dzięki temu jej bułkę z żółtym serem. Okej. To tyle. Musiałam się z Wami podzielić tą urzekającą historią. Możecie teraz udawać zachwyconych.
Czy tylko mnie wydaje się, że Anna w tym filmie była okropna poza może jedną sceną kolacji? Nie mogłam jej znieść.
Chyba jeszcze nigdy nie spotkałam się z taką... niezręcznością i nieporadnością w filmie. I nie mówię tylko o grze aktorskiej, ale także żarty i każda sekunda Notting Hill okazały się... tak, właśnie - niezręczne i wymuszone. A przecież mógł wyjść taki dobry film.
A i jeszcze - Spike rządzi!
Kocham filmy tego typu. Do mnie trafia taki humor, nie do końca oczywisty. Mogę go oglądać
w kółko i za każdym razem tak samo mnie bawi i wzrusza.
Postacie genialnie stworzone i zagrane. Nic bym w nim nie zmieniła.
Polecam oglądać bez lektora :)
Scenariusz jest banalny, ale i tak całkiem dobry jak na komedię romantyczną. Gra aktorska sympatyczna. Co więcej, jest to jedna z nielicznych komedii romantycznych, która nie jest komedią tylko z nazwy i naprawdę śmieszy (jeśli ktoś lubi angielski humor...). Film przyjemny w odbiorze i oceniłabym go na zasłużone 7....
Ciekawe żarty, ten brytyjski klimat objadków przy stole, dobrze ulokowana historia... jest nieźle. Tylko
te usta Julli Roberts. Nie rozumiem jej fenomentu. Aktorką jest ciekawą. Film też zwraca uwagę na
problem branży. Jednak chyba jasno można stwierdzić, że popularność to nie cena jaką trzeba
zapłacić za granie...
Ona - wyrachowana i kłamliwa, on - rozbabrana mamałyga bez charakteru, współlokator oblech, a znajomi w ramach rozrywki nic, tylko w kółko smęcą i licytują się, kto ma gorzej w życiu...
Naprawdę bardzo chciałam lubić ten film, ale nie potrafię. W moich oczach rehabilitują go tylko niektóre dialogi i tylko ze względu...
hugh grant - smaczny, julia roberts- genialna. film poprawia humor i działa na zmysły nawet największych pesymitsów- sprawdzone
to jest ta piosenka jak ona już była w ciaży i leżeli sobie na pamiętnej ławce :):) śliczna jest sciągnijcie sobie kto chce :D
za ten jej elfi wygląd i fryzurę w kilku scenkach można by zabić – nazywa się Gina McKee i w filmie jeździ na wózku.
Roberts, nazywana tam 'boginią', to przy niej straszliwe brzydactwo.