Mam nadzieję , że tytuł nie okażę się spoilerem typu miś tak naprawdę jest zwykłym misiem , a cała sprawa jest urojeniem głównej bohaterki lub Jej córki
Wreszcie rozpoczął się jakiś prawdziwy sezon horrorowy – styczeń i luty były dość ubogie, jeśli mowa o pozycjach z tego gatunku. Pierwszą premierą kinową, jaka wpadła mi do zrecenzowania spośród tegorocznych filmów okazało się „Urojenie”. Przed pójściem do kina tak naprawdę nie słyszałam niemal nic na temat tej...
Z zapowiedzi wynikało że nareszcie dostaniemy horror z krwi i kości. Rozmaite recenzje rozpływały się w zachwytach jaki to oryginalny i nowatorski projekt. Tymczasem nic z tych rzeczy. Znowu dostajemy schematyczny scenariusz, w którym do końca nie wiadomo co, jak i dlaczego. Podobała mi się jedynie rola najmłodszej...
więcej